muza

wtorek, 5 sierpnia 2014

od Edwarda CD Fallon

-Ech...260 podziękowań...ja nie dam rady. -jęknąłem-Przekaż swej matce, że twój mąż umarł na skutek przemęczenia weselem.
-O nie, mój drogi. Piszesz te podziękowania. To tylko 140 dla każdego.-pocieszyła mnie.
-Ale pociecha...A czy zauważyłaś, że nie było żadnego prezentu od króla?
-To król, czyż nie wystarczy, że nami rządzi? Że się dla nas stara? To prezent.
-Może to i prawda...ale spójrz. To koperta z królewską pieczęcią.
-Jakim cudem jej wcześniej nie zauważyliśmy?
-Nie wiem-sięgnąłem po kopertę i podważyłem pieczęć. Ze środka wypadła kartka. Pochyliliśmy się nad nią i przeczytaliśmy:

Szlachetni nowożeńcy!
Pragnąłbym przeprosić, że nie dałem Wam żadnego prezentu, po prostu dar ode mnie nie dął się przynieść na wesele. Jednak możecie go zobaczyć nad Rzeką Pstrągów. Myślę, że się Wam spodoba.
Król Edgar Artenon. 

Spojrzeliśmy na siebie
-Co król mógł nam podarować nad Rzeką Pstrągów?-zapytała.
-Nie mam pojęcia. Kiedy napiszemy podziękowania udamy się tam i zobaczymy.
~~*~~
Na koniach zajechaliśmy nad Rzekę Pstrągów i szliśmy wzdłuż brzegu z nurtem. Naszym oczom ukazał się domek


Na płocie wisiała kokarda, a pod nią kartka. Zsiedliśmy z koni i urwałem kartkę.

Na dobry początek
Król Edgar.

Spojrzałem na żonę.

Fallon?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz