muza

wtorek, 5 sierpnia 2014

Od Fallon -c.d. Edwarda

- No to teraz wnoś mnie przez próg -zaśmiałam się
Edward także się zaśmiał ale zrobił to co mówiła. Chwycił mnie jak małe dziecko. Przeliśmy przez ganek w środku wyglądał jeszcze lepiej niż na zewnątrz. Mój mąż postawił mnie na ziemi. Pocałowałam do spontanicznie. Nie był to może dom snów ale był nasz. I kiedyś może będziemy mieli większy. Przeszłam przez cały domek który liczył pięterko, parter i piwniczkę. Na piętrze zobaczyłam dwa pokoje a na dole, kuchnie, łazienkę,wychodek, pokój dzienny i pokój dla nas. Urządzony był przepięknie dobrany kolorystycznie. Zaczęłam truchtać to tu to tam.
- No to nasz dom -powiedział Edward
- Nasz dom -powtórzyłam i zarzuciłam dłonie na jego ramiona. Zaczęłam go całować. -Skoro przespaliśmy noc poślubną to trzeba to nadrobić czyż nie.
Chłopak uśmiechnął się i podniósł po czym zaciągnął do naszej sypialni.Wielkie łóżko w sam raz dla nas. Odłożył mnie na poduszkach. Zaśmiałam się pocałowałam go. Odpięłam jego koszule a on odwiązywał tył mojej sukienki. Nic nas w końcu nie zatrzymywało. Byliśmy tylko my i nasza mała wieczność.
~~~~~~~~ * ~~~~~~~~~
Leżeliśmy obok siebie i wpatrywaliśmy sobie w oczy. Swoją dłonią posuwał po moim bok a ja po jego twarzy. Byliśmy zmęczeni ale szczęśliwie zmęczenie. W końcu wstałam. Po raz pierwszy ktoś widział mnie nagą. Mój mąż zmierzył mnie wzrokiem. Zaśmiałam się i poszłam do łazienki. Drewniana wanna lusterko. Mieliśmy szczęście że mamy domek nad strumyk. Spojrzałam przez okno. Strumyk szumiał. W końcu ubrałam się w swoją starą sukienkę. Wzięłam wiaderko i poszłam po wodę.
<Edward?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz